Potrafimy kochać i marzyć dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami 
Igor Herbut
W piątek 25 kwietnia ale po zajęciach w przedszkolu uczestniczyliśmy wraz z rodzicami w bardzo prężnych zawodach sportowych. Pani dyrektor zaprosiła kilka tygodni temu do takich zawodów wszystkie grupy przedszkolne. Zostaliśmy zaproszeni także my – „Leśne Skrzaty”. Mijaliśmy „niejedną kałużę” na naszej drodze. Wszystkie przeszkody zostały pokonane. Akurat w czasie, kiedy grupy mogły prężnie się przygotowywać, nas było bardzo mało (panowała ospa), później okres ” PRZED-świąteczny”, no a później „Po-świąteczny”. I tak oto dzień zawodów zbliżał się a my czekaliśmy na WAS - przedszkolaków i rodziców. Zaprosiliśmy do zabawy wszystkich chętnych, którzy mogli poświęcić swój czas w piątkowe popołudnie. Żeby wystąpić, trzeba było przygotować „scenkę dotyczącą zdrowia”, emblematy charakteryzujące grupę oraz duży plakat swojej grupy. My to wszystko przygotowaliśmy!!! Musieliśmy spotkać się kilka razy, by wszystko przećwiczyć – WY też zawsze byliście
Ten piątek zaczął się dla niektórych bardzo niepomyślnie, wręcz nawet baliśmy się, co jeszcze może się wydarzyć? Pełni niecierpliwości doczekaliśmy się imprezy. Wszyscy odważnie stawiliśmy się na Halę i jakoś tej mocy chyba przybyło. To za sprawą wspólnego celu – dobrej zabawy!!! W naszej scence gościnnie, rodzinnie wystąpił Krystian Kostrzewa – młody ziomek, którego kariera Hip i Break zapowiada się bardzo obiecująco, kroku dotrzymała mu siostra jednego z naszych skrzatów.
Nasz występ choć nie był perfekcyjny ze względów akustycznych i tak wypadł bardzo nieprzewidywalnie.
Zaczęliśmy teatrem zakończyliśmy rapem.
Wiecie, i choć to Spartakiada, rywalizacja, to nie było najważniejsze. My odczuliśmy tylko wspaniałą zabawę dużo pozytywnych emocji, szczęścia i uśmiechu.
Mamy nadzieję, że dla WAS kochani rodzice to też była niezapomniana odskocznia od codzienności, od pracy i domowych obowiązków. W końcu byliśmy razem. Stworzyliśmy mocną ekipę, na którą WARTO LICZYĆ. Zwróciliście chyba uwagę na to, że sobie pomagaliśmy – to też jest bezcenne. Ludzie, którzy tak naprawdę się nie znają „stworzyli jedną rodzinę”.
Za tak wspaniałe i niezapomniane chwile w dobrym towarzystwie dziękujemy 
ZDJĘCIA UDOSTĘPNIONE DZIĘKI UPRZEJMOŚCI PANA EDWARDA WIĘCKOWSKIEGO - TAKŻE DZIĘKUJEMY 
