"My jesteśmy kotki dwa,
każdy z nas dwa uszka ma.
A-a-a, kotki dwa,
każdy z nas dwa uszka ma...."
Krótki tydzień szybko się skończył . Po świętach nie wszyscy powrócili do przedszkola. Dalej co niektórzy chorują, więc od razu ich pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i do nas . Nasz tydzień jak nigdy trwał trzy dni i zaczął się od środka tygodnia. Cóż mogliśmy zatem robić w tak krótkim czasie ? Otóż zajęliśmy się ptaszkami, ale i kotkami. Zacznijmy od początku – czyli od środy . Poznaliśmy różne gatunki ptaków. Wiemy, że kukułka nie buduje gniazd i dlaczego, wiemy, jak wyglądają gniazda, innych ptaków. Niektóre podziwialiśmy na spacerach i wyglądają całkiem, jak te na obrazkach . Jaskółeczka była naszym gościem właśnie w środę – zrobiliśmy o niej prace artystyczne i chyba każdy zapamięta, jak wygląda . Na spacerku wypatrywaliśmy również innych ptaszków i udało nam się . Wróbelki, sikorki czy nawet sójki zza morza przyfrunęły do naszego przy-przedszkolnego lasku. Ale mieliśmy ekstra przygodę, tropiąc i zamieniając się w drzewa . Poznaliśmy literę „Ł”, oczywiście zauważyliśmy, że jest podobna do „L” . Szukaliśmy różnych wyrazów na urodzinową literę i udało nam się. Nawet poszliśmy o krok dalej i potrafiliśmy wyszukać także wyrazów, gdzie "ł" jest w środku, np. w słynnej sałacie, czy w tej naszej jaskółce . No brawo my !!! Następnego dnia bawiliśmy się w quiz, czy to ptak, czy to ssak. Wiemy, dlaczego ssaki – to ssaki i wiemy dlaczego ptaki – to ptaki . W czwartek także uczestniczyliśmy w eksperymentach dotyczących wulkanów. Czarowaliśmy ile się da, aż wyskakiwały lawy bąbelkowe . To było super magiczne przeżycie. Po takich doznaniach chwilkę mieliśmy na relaks. Wspólnie z innymi grupami „Chrobrego” bawiliśmy się na placu. Było dużo frajdy . Ostatni dzień należał do kotka. No i spisali się nasi rodzice – pamiętając o tym, by choć trochę pomóc nam w przygotowaniach . Tego dnia słuchaliśmy opowiadań, naśladowaliśmy różne zachowania kotków, różne emocje, tańcowaliśmy ale też po prostu byliśmy kotkami . Natiś nawet zaproponował, by pójść na „Koci spacer”, więc tak też zrobiliśmy . Po drodze napotkaliśmy parę kocich duszyczek, ale także wypatrywaliśmy przyrody i różnych innych zwierzątek. Tego dnia mogliśmy dialogować bez barier . Wybraliśmy sobie prace plastyczne, które chcieliśmy zrobić, karty pracy, czyli zabawy na kartkach, a na deserek mogliśmy pooglądać sobie śmieszne filmiki o kotkach . Czyli co? Tydzień zwierzątek mamy zaliczony? Ale uwaga za tydzień znów będą zwierzęta, ale takie, o których jeszcze w tym roku nie rozmawialiśmy . Do zobaczenia…. Bez odbioru …… miauuuuuuuu