"...Ptasi bar czynny jest cały dzień.
Można dostać tu śniadanko i obiadek też.
Nie odleci zimą stąd żaden głodny ptak.
Karmnik to jest ptasi bar, tak, tak! ......"
(K. Gowik)
Więc tak . To był dość trudny tydzień. Poprzychodzili Ci, których dawno nie było i …………… musieliśmy się (tak jakby) na nowo poznawać . Było dużo hałasu (oj dużo ), ale także dużo zabawy. Już pierwszego dnia imprezę nakręciła nam Amelka, która obchodziła urodzinki (jako pierwsza – 6 – latka w naszej grupie 5 – latków ). Po naszych zajęciach i odśpiewaniu piosenek pozwoliliśmy sobie na chwilę zapomnienia przy degustacji tortu, zabawie chustą, z balonikami a także „maseczkami” . Te maski dały nam przedsmak karnawału, Pani Kamila i Kamila niezapomniane wrażenia . 100 lat Amelko . To nie tylko jedne urodziny tego tygodnia. Królem był Kuba, któremu także złożyliśmy serdeczne i ciepłe życzenia do spełnienia, sto lat kolego . Inna impreza dotyczyła „Misia o malutkim rozumku” . Poznaliśmy historię Kubusia, którego Pan Alan napisał dla swojego syna Krzysia. I skąd się wziął w bajce Krzyś? – już wiadomo . Żeby dotrwać do mety w tym dniu – musieliśmy wykonać parę zadań. Między innymi poznać jakąś przygodę – wybrana została „Magiczne drzewo”, wykonać gimnastykę, a także odpowiedzieć na pytania. Udało się. Zakończyliśmy degustacją miodku na herbatnikach i zdobytymi medalami. Brawo my . Tak się rozpisaliśmy o imprezkach a tu jeszcze było coś konkretnego . Uczyliśmy się dokarmiać ptaszki, znamy różne gatunki. Te które zostają na zimę i te które zimy nie lubią i sobie odleciały. Literowaliśmy i sylabizowaliśmy różne nazwy. Wiemy, co lubią jeść, bo odwiedziliśmy nasz przedszkolny karmnik i widzieliśmy dosłownie wydziobane owoce słonecznika . Na spacerach obserwowaliśmy, gdzie spędzają swój czas i dowiedzieliśmy się . Wy dowiedzieliście się także, jak i gdzie my spędzamy czas . Ale to nie wszystko, śpiewaliśmy i utrwalaliśmy wiersze z okazji Dnia Babci i Dziadka, bawiliśmy się w kręgu w zegar pór roku, cyfrowy i literowy. Poznaliśmy literę „N”, którą szukaliśmy w książkach i w bałaganie liter, pisaliśmy także w powietrzu, segregowaliśmy mozaikowe pola, układaliśmy obrazkowe wyrazy, ćwiczyliśmy, tańczyliśmy, „anglizowaliśmy”, poznaliśmy sekret zakładania kurtki (pewnie już testowaliście z nami w domu ) no i wiele jeszcze innych spraw załatwiliśmy .
Zasługujemy na przerwę, bo w następnym tygodniu czekają nas prężne, emocjonujące dni. Oj, będzie się działo .
Do zobaczenia