" Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty...."
Ten tydzień zaliczamy do bardzo emocjonujących i ważnych. Kształciliśmy poczucie przynależności narodowej i regionalnej . Zwiedzaliśmy Małomice, poznając miejsca historyczne, szukaliśmy symboli narodowych a także słuchaliśmy ciekawostek odnośnie naszej małej i dużej ojczyzny. Herb Małomic, to nie symbol pierwszej litery miejscowości, lecz symbol pradawnej huty „Marii” nadanej z miłości. Tak samo, jak orzeł bielik nie został tak po prostu symbolem Polski. Lech – jeden z braci, odpoczywając przy drzewie, po długiej wyprawie, doznał olśnienia patrząc na lecącego w świetle słońca pięknego ptaka. Flaga Polski też ma piękną historię swoich barw. Takie rzeczy się czuje, całym sercem. My też doznawaliśmy niesamowitych przeżyć słuchając pięknych patriotycznych pieśni. Na prośbę Olka nawet wysłuchaliśmy bardzo dojrzałej pieśni o legionach, przeżywaliśmy także pokaz rycerski, na który wybraliśmy się do ZS na zaproszenie Pani Marlenki. Nawet nie wiedzieliśmy, że w ówczesnych czasach było tak dużo ciężkich i „dziwnych” broni . W sumie występ był fajny, choć trochę dziwny, bo rycerze nie walczyli ze sobą (a to chłopaków rajcuje najbardziej). Od walk lepiej trzymać się jak najdalej i najdłużej (no chyba, że ktoś chce zostać żołnierzem walczącym za swój kraj). Tak wracając do historii naszego regionu, to i w MOK-u i w Bibliotece mogliśmy skorzystać z pięknych zbiorów historycznych naszego miasta. Oglądaliśmy także foldery ze zdjęciami – zdjęć pradawnych Małomic . Z naszej podstawy programowej wynika, że mamy wiedzieć, czy mieszkamy w mieście, czy na wsi. My wiemy nawet, czym różni się jedno miejsce od drugiego. W tym nawet pomogły nam nasze ulice. Niektórzy z nas odrobili (niezobowiązująco) zadanie domowe nt nazwy swojej ulicy. Każdy z nas mógł się dowiedzieć, dlaczego ulica nosi właśnie „takie imię” i dlaczego jest dla nas takie ważne. Wiemy „co nieco” o ul. Słowiańskiej, panu Żeromskim, Koperniku, czy Matejce. Faktycznie, Ci ludzie są dla Polski ważni . Poznaliśmy także niektóre ważne miasta w Polsce wybierając się na wycieczkę statkiem po Wiśle . Wiemy, że ta rzeka, jest najdłuższą w kraju. Wiemy, że wypływa z gór i wpływa aż do morza . W Katowicach zwiedziliśmy „UFO” – Spodek, w którym odbywają się piękne imprezy kulturalne, wiemy, że to miasto górnicze z pięknym Śląskim Muzeum. W Krakowie przystanęliśmy przy Zamku Wawelskim, pomniku Smoka oraz odwiedziliśmy Sukiennice. W Warszawie Olek wyprzedził Panią mówiąc, że z daleka już widać Pałac Kultury, oglądaliśmy także Stadion Narodowy. Nasza ciocia Ania nawet zdradziła sekret, że Jej mąż Tomek miał udział pracowniczy w budowie tego obiektu. Jest z Niego dumna. Pozdrawiamy zatem Pana Tomka .
Hmmmm czego jeszcze się uczyliśmy ? A………już już. Wiemy, dlaczego w poniedziałek i w środę mamy wolne?! To są ważne święta narodowe. Pani opowiadała o święcie pracy i uchwaleniu Konstytucji 3 Maja. Tu oglądnęliśmy nawet obrazek obrazu malowanego przez Pana Matejkę, w dowód upamiętnienia tak ważnego wydarzenia. Nie zabrakło czasu na zajęcia z ciocią Zosią utrwalając nazwy transportów, słuchając w Bibliotece opowiadania o magicznym drzewku i takie wykonując, na zajęciach korekcyjnych i rytmice daliśmy z siebie wszystko, więc przypadający czas na zabawę także został wykorzystany . A tu już pełna swoboda wypowiedzi emocjonalnej . Czy zabawy historyczne w Polaków i Krzyżaków, szykujących się na wojnę żołnierzy, w rodzinę, sklep, czy w dom, a także improwizując w piasku czy rzepach. Nie ma co. Czas na MAXA wykorzystany każdego dnia . Czas na przerwę. Słonecznej, spokojnej majówki, do zobaczenia