Statystyki

  • Odwiedziło nas: 750961
  • Do końca roku: 278 dni
  • Do wakacji: 85 dni

Kontakt

BALE W KARNAWALE//DZIEŃ NIEDŹWIEDZIA//DZIEŃ BALONA 02 - 05.01.2015r.

Fikcja jest tym dla dorosłego czym zabawa dla dziecka.

Robert Louis Stevenson

 

                Ten tydzień obfitował w wiele fantastycznych wydarzeń. W poniedziałek obchodziliśmy dzień niedźwiedzia. Dowiedzieliśmy się, co takie gryzonie jedzą, jakiego koloru mają futra, ile mogą mieć długości. Nieobeszło się bez fantastycznej zabawy w „Starego Niedźwiedzia”. Zabawa tak stara a dalej powoduje duuużo uśmiechu na naszych twarzach. Podsumowując dzień własnoręcznie przy pomocy farbek i pędzelków namalowaliśmy te brunatne stworzenia zamieszkujące  Polskie lasy. Pani jest dumna, bo coraz precyzyjniej wszyscy malują wyznaczone miejsca. Przedszkole jednak „coś dobrego” w nas kształci.

We wtorek odwiedziliśmy znów bibliotekę. Poznaliśmy perypetie zwierząt leśnych i ich zimowych zmagań z zimnem. Oczywiście tak jak w bajce – wszystko dobrze się skończyło. Jak zwykle mieliśmy też zadanie do wykonania. Tym razem tworzyliśmy pejzaże choinkowe przykryte zimowym śniegiem. Praca pachniała dość odświeżająco, ponieważ śnieg wykonaliśmy pastą do zębów. Pewnego dnia natomiast cały „boży czas przedszkolny” bawiliśmy się balonami. Zaczęliśmy od ich dmuchania, wyszukiwania swoich imion, a skończyliśmy na tańcu i odbijaniu ich w górę lub do przodu. I tu także skorzystaliśmy z tematycznej zabawy,  którą wręcz uwielbiamy („Baloniku mój malutki”). Balony na kartkach zaklejaliśmy skrawkami gazety, by po prostu nie miały żadnych dziur.

W tym tygodniu wybraliśmy się także na zakupy do pobliskiego marketu. Zadaniem było zrobienie zakupów na bal karnawałowy. Oczywiście musieliśmy kupić to, co mieliśmy oraz dobrze i kulturalnie się zachowywać. Wstydu nie przynieśliśmy i  nasze opiekunki z zachowania były zadowolone.

Ostatniego dnia obchodziliśmy dłuuugo oczekiwane święto – Bal karnawałowy. Cały dzień mieliśmy imprezę. Dużo tańczyliśmy, biegaliśmy i częstowaliśmy się łakociami, które przygotowały nasze ciocie. Bardzo fajnie się udało, bo Wy rodzice sprostaliście zadaniu – wszystkim nam sprawiliście stroje, dzięki którym mogliśmy naprawdę zintegrować  się i dobrze bawić. Nikt nie czuł się pominięty, wszyscy natomiast czuli się bajkowo uśmiechnięci. I żeby nie było, że nie wiemy o co chodzi, każdy z nas mógł też zrobić sobie maskę karnawałową, uczyliśmy się malować, korzystać z szablonów a także wycinać. I tu też zaskoczenie, bo większość z nas już potrafi nieźle wycinać.

Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie wychodzili na spacery, bawiliśmy się śniegiem a także szukaliśmy ptaszków. To niesamowite, bo oglądaliśmy nawet z okna podlatujące różne ptaki do naszego (hmmmm do przedszkolnego) karmnika.

W tym tygodniu dzięki Panu Krystianowi i cioci Zosi mogliśmy skorzystać z gier w języku angielskim. Teraz to chyba każdy będzie chętny do zabaw na angielskim, bo to dobry haczyk dla uczestniczących.  

W następnym tygodniu coś dla ducha i ciała, a ściślej mówiąc – dla naszego podniebienia.